Seria: Millenium
Tom: III
Gatunek: kryminał
I wydanie: 2007
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 784
Ekranizacja: tak
Uwaga! Spoiler w opisie!
Opis:
To już trzecie spotkanie z Lisbeth Salander, tym razem wszystko zacznie się nie tak, jak powinno. Bohaterka znajdzie się na sali operacyjnej, z trzema kulkami w ciele, będzie walczyć o życie, a dwa pokoje dalej, leżał będzie Zalachenko, który jeszcze się nie poddał, wciąż czyha na życie własnej córki.
Lisbeth została oskarżona o morderstwa, proces, który się odbędzie zadecyduje czy kobieta trafi do więzienia, a może do szpitala dla psychicznie chorych. Jest jeszcze trzecia możliwość, choć szanse są nikłe, Lisbeth może zostać uniewinniona, postara się oto Mikeal Blomkvist, dziennikarz i przyjaciel, ale czy mu się to uda?, jeśli i na jego życie ktoś postanowił zapolować..
Recenzja:
źródło |
Książką, a właściwie trylogią, która do czytania tylko przekona i nie przeciwnie, jest Millenium, coś genialnego, a na czym polega fenomen, tym razem, tej trylogii, zaraz postaram się Wam to pokazać.
"Tak to wygląda. Rodzimy się. Żyjemy. Starzejemy się. Umieramy. Zrobił swoje. Jedyne co pozostało, to rozkład."
Stieg Larsson to autor, który trafił w gusta milionów, może miliardów, czytelników na całym świecie. Wykreował niesamowite postacie, żywe, realne, które bez trudu sobie wyobrazimy, a co najważniejsze, bez problemu możemy się z nimi utożsamić. W poprzednich recenzjach pisałam już Wam, o Lisbeth, Mikeal'u i innych, więc jeśli jesteście ciekawi to na dole będą linki. Tutaj napiszę tylko, że Lisbeth jest znakomita, uwielbiam i bez żadnych wyrzutów sumienia, mogę nazwać ją, swoją ulubioną, kobiecą, książkową postacią.
"Kiedy przychodzi pora, to przychodzi pora."
Trzecia część trzyma poziom. Jak zwykle Larsson złapał czytelnika w sieci swojej powieści, z przyjemnością przeniosłam się do Szwecji, do świata przestępczości, okrucieństwa, łgarstwa jakbym jechała do Disneylandu. Dmuchanego Kaczora Donalda i jego kompanów wynagrodzili mi bohaterowie, skonstruowani na miarę klasyków.
Klimat, pędząca akcja i zagadka, choćbyście nie wiem jak kombinowali i tak zostaniecie wyprowadzeni w pole, ale nie odmawiajcie sobie tego, bo taka porażka to sukces dla książki.
Wiecie, co dziwi mnie najbardziej?, masa faktów, garść polityki, świat medialny, dziennikarze, kłamcy, przestępcy, a wszystko to trzyma się kupy, tworzy nierozerwalną całość i gra ze sobą jak nowe organki, głośno i wyraźnie. Nie mam pojęcia jak Larsson nie pogubił się w tej głębokiej kopalni faktów. Mistrzostwo.
Klimat, pędząca akcja i zagadka, choćbyście nie wiem jak kombinowali i tak zostaniecie wyprowadzeni w pole, ale nie odmawiajcie sobie tego, bo taka porażka to sukces dla książki.
Wiecie, co dziwi mnie najbardziej?, masa faktów, garść polityki, świat medialny, dziennikarze, kłamcy, przestępcy, a wszystko to trzyma się kupy, tworzy nierozerwalną całość i gra ze sobą jak nowe organki, głośno i wyraźnie. Nie mam pojęcia jak Larsson nie pogubił się w tej głębokiej kopalni faktów. Mistrzostwo.
Jednakże mnie trudno zadowolić i w czymś tak dobrym jak trylogia Millenium, musiałam znaleźć jakiś defekt, a niech mnie! Zbyt dużo szczególików, momentami, za bardzo opisowo. Gubiłam się, te nazwiska na początku trzeciej części, może gdybym czytała część za częścią, no ale niestety to drażniło.
źródło |
Summa summarum jestem zadowolona, a patrząc ogólnie na całą trylogię, mogę bez obaw, powiedzieć, że jestem zachwycona, z czymś takim się jeszcze nie spotkałam i zapamiętam to spotkanie na długo. Mimo kilku wad, które napotkałam bez zahamowań mogę Wam ją polecić, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Miłośnicy kryminałów - pozycja obowiązkowa.
Wyzwania:
1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu +5,8cm = 83.9/160
2. Czytam opasłe tomisk
3. Najpierw książka, potem film
Zapraszam też na:
- IV część Millenium?
http://anikateraa.blogspot.com/2014/04/iv-czesc-millenium-hit-czy-kit-wielkanoc.html
Ta trylogia jest po prostu genialna!!!
OdpowiedzUsuńBoskie te twoje balony w nagłówku!!!
UsuńO tak, dokładnie to chciałam przekazać :D Dziękuję, mnie też zachwyciły :D
UsuńNiby prawie 800 stron, ale jednak książka za krótka ;/ Jak zresztą cała Trylogia...
OdpowiedzUsuńDokładnie, szkoda, że Larsson nie zdążył napisać czwartej części :(
UsuńChyba jeszcze nie czytałam tak grubej książki. Jednak tak zachwalacie, obie z moją ulubioną ZS, że chyba muszę się skusić ;)
OdpowiedzUsuńNajgrubsza książka jaką przeczytałam miała prawie 900 stron, uwielbiam takie tomiska:-)
UsuńNie czytałam jeszcze trylogii Stiega Larssona, ale niedługo zamierzam ją poznać. Widziałam ekranizację jakiś czas temu. Domyślam się, że książki są o niebo lepsze - jak zresztą zawsze ;)
OdpowiedzUsuńSą dwie ekranizacje, ja widziałam starą i się bardzo zawiodłam, nowa jest podobno lepsza, ale to książki jak zwykle grają pierwszą rolę:-)
UsuńDobrze, że ostrzegłaś, więc na razie nie czytam Twojej recenzji, bo mam w planach w najbliższym czasie przeczytać książkę :D
OdpowiedzUsuńDzięki za linka do wyzwania :D
W recenzji spojlerów nie ma, tylko w opisie ;-)
UsuńDla mnie cała trylogia jest obowiązkowa, tylko nie wiem, kiedy będę miała czas, aby ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trylogia jest trochę czasochłonna ze względu na ilość stron, ale jest warta każdej minuty, którą jej poświęcimy :D
UsuńMuszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńNaprawdę spore tomisko. Jednak, jak wciąga to się szybko czyta. W najbliższym czasie muszę sięgnąć po pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo szybko. Polecam :D
UsuńWszyscy chwalą tę trylogię, więc naprawdę musi być genialna :) Muszę się zaopatrzyć w bibliotece w nią albo nawet kupić :D
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie mam jej na własność, choć dla mojego portfela jest to ogromna ulga, bo książki trochę sobie kosztują :(
UsuńCzytało się dobrze. Niemniej jednak jak dla mnie najsłabsza cześć trylogii ;-)
OdpowiedzUsuńTeż odniosłam takie wrażenie :/
UsuńSłyszałam o tej książce, ale jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać.
OdpowiedzUsuńNo to, baaardzo polecam :D
UsuńNie przebrnęłam niestety przez 3 tom Trylogii Millenium, bo już drugi mnie trochę nudził. Czytałam lepsze kryminały skandynawskie :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Pierwszy tom zdecydowanie najlepszy, później poziom nieco spada, ale i tak książka jest dobra:-)
UsuńA jakie np. polecasz?
Uwielbiam tę trylogię :) Poleciłam książkę mamie, ale wg niej 3 część jest strasznie słaba :) Już nie pamiętam szczegółów, ale mogę się zgodzić z tym, że dużo w niej polityki!
OdpowiedzUsuńLarsson musiał być dobrze zorientowany w politycznych sprawach, bo rzeczywiście polityki jest cała masa. Według mnie, trzeci część również jest najsłabsza,, ale i tak trzyma poziom, choć nie dorównuje pierwszej :D
UsuńA ja cały czas poszukuję tej trylogii. :) Przeczytać ją to moje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam warta, ze udało mi się ją zdobyć w bibliotece, bo zazwyczaj są po nią kolejki jak u dentysty :D
UsuńGdy znajdę kiedyś dużo wolnego czasu to z pewnością sięgnę po tę trylogię :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie:-)
UsuńPrzymierzałam się do 1 części ze dwa razy i jakoś nie wyszło. Chyba potrzebuję więcej czasu, ale mam na uwadze całą serię :]
OdpowiedzUsuńDo trzech razy sztuka jak to mówią;-) ja wypożyczałam pierwszą część dopiero po roku jak poleciła mi ją ciocia i kuzynka, później się zastanawialam dlaczego tak zwlekalam i nie doszlam do żadnego mądrego rozwiązania:-)
UsuńMam u siebie dwa nieprzeczytane jeszcze tomy. Wstyd i hańba. Ale najgorszy jest jednak fakt, że widziałam ekranizację, którą doskonale pamiętam. Błąd. Poważny błąd!
OdpowiedzUsuńTrylogia ? Do tego kryminał ? I tak zachwalająca recenzja tej książki ?- po takie kryminały zawsze z chęcią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały!
OdpowiedzUsuńCała trylogia Larssona jeszcze przede mną, ale muszę ją przeczytać. Po prostu muszę! :)
OdpowiedzUsuńPs. Balony z nagłówka zachwycają :)
Trylogia Larssona jest super! Wielka szkoda, że autorowi nie było dane dokończyć dzieła... A jeśli chodzi o ekranizacje, to trzy szwedzkie filmy są świetne, bardzo klimatyczne, ale ta hollywoodzka wersja pierwszej części jest moim zdaniem beznadziejna. Szczególnie nie podobała mi się Ronney Mara (o ile dobrze pamiętam nazwisko :P) w roli Lisbeth...
OdpowiedzUsuń