czwartek, 27 lutego 2014

Cytaty #5


"To, jak kochamy innych, zależy czy kochamy samych siebie."
Mead Richelle
Odkrycie sukuba


"Nie wiesz, co się stanie jutro. Łatwo czekać, kiedy masz przed sobą wietrzność."
Mead Richelle
Odkrycie sukuba


"Poświęcenie z miłości to coś niemal tak potężnego, jak odkupienie duszy. Jedno i drugie uderza mocno w Piekło."
Mead Richelle
Odkrycie sukuba


"Nadzieja zawsze zostanie, bez względu na to, co się stanie."
Mead Richelle
Odkrycie sukuba


"Nie zapomina się twarzy człowieka, który jest ostatnią nadzieją."
Suzanne Collins
Igrzyska śmierci


"Żadna znajomość nie jest na tyle doskonała, aby nie można było się poznać jeszcze lepiej."
Abigail R. Wilmslow
Insygnia żądzy


"Żyjesz na krawędzi albo tak naprawdę w ogóle nie żyjesz."
Abigail R. Wilmslow
Insygnia żądzy


"Wszystko, co jest warte robienia, jest trudne."
Yvonne Woon
Życie na wieczność


"miłość to poświęcenie"
Tadeusz Borowski
Pożegnanie z Marią


"Nie wywołujemy zła na próżno i nieodpowiedzialnie, przecież tkwimy w nim."
Tadeusz Borowski
Pożegnanie z Marią


"Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tą krzywdę pomija. Nie ma do dobra, które na nią pozwala."
Tadeusz Borowski
Pożegnanie z Marią


"Godność człowieka naprawdę leży w jego myśli i w jego uczuciu."
Tadeusz Borowski
Pożegnanie z Marią


"Jesteśmy niewrażliwi jak drzewa, jak kamienie. I milczymy jak ścianane drzewa, jak rąbane kamienie."
Tadeusz Borowski
Pożegnanie z Marią


"Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony."
13, 57 Mt
 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Liebster Blog Award

Za nominację bardzo dziękuję Ayumi O. :)
Nie nominuję już nikogo nowego, bo robiłam to całkiem nie dawno :D

1. Opisz siebie w trzech słowach. 
 Kochająca świat wyobraźni :P

2. Czym tak właściwie są dla ciebie książki?
Odskocznią od rzeczywistości, chwilą relaksu, światem wyobraźni, w który kocham się przenosić:D

3. Co czujesz, gdy dostajesz nowiutką książkę? 
Nie wiem dlaczego, ale zawsze, kiedy przychodzi poczta, a dokładnie paczuszka z nowo- zamówioną książką, zaraz po wyjściu listonosza, skaczę do góry jak wariatka i przyciskam ją do siebie, nie mogę się tego "zwyczaju" pozbyć, chociaż próbowałam, bo troszkę to dziwne, a kiedy dostaję książkę w prezencie to uwielbiam ją trzymać w rękach, głaskać niczym gryzącą książkę z Harrego Pottera:D Chyba to wyjaśnia wszystko:D

4. Jaka jest najcenniejsza rzecz w twoim pokoju? I dlaczego akurat ta? 
Jestem typową dziewczyną, więc nikogo nie zdziwi jak powiem, że szafa z ciuchami i laptop, oczywiście moja maleńka biblioteczka i stolik=album, który "robiłam" dosyć nie dawno, zdjęcie po prawej--->

5. Czego zazwyczaj dopatrujesz się w książkach? (myślisz: ciekawe czy w tej książce będzie ...)
Zawsze liczę, że będą fragmenty, przy których wybuchnę płaczem, uwielbiam wyciskacze łez:D

6. Co robisz z książkami, które posiadasz, ale które nie podobały Ci się? 
 Stoją w mojej biblioteczce i robią za wystrój:D

7. Jaka jest twoja ulubiona postać kobieca, a jaka męska pochodząca z literatury? I dlaczego? 
Lisbeth Salander, z trylogii "Millenium" Stiega Larssona, za niedługo dodam recenzję I części, ale polubiłam też bardzo Georginę z "Melancholii sukuba" Mead Richelle :)
Męski, ups tu będzie kłopot, bo było tyle facetów książkowych, którymi się zachwycałam, ze trudno wybrać jednego, ale np. Acheron pomysłu Sherrilyn Kenyon:/ 

8. Jak myślisz, co by było gdyby książki kosztowały o połowę mniej? Czy wpłynęło by to na zwiększenie zainteresowania czytaniem książek wśród młodych i starszych osób? 
 Myślę, że w jakiś nikły sposób mogłoby to zwiększyć zainteresowanie wśród ludzi czytaniem, ale taka prawdę, że jak ktoś chce czytać to może wypożyczyć książki z biblioteki, wtedy jego stan finansowy nie ma nic do rzeczy. Jednak dla mola książkowego byłby to raj, sama na pewno bym się ucieszyła, bo ceny są, skromnie mówiąc, przerażające.:(
9. Wolisz: 
b) poczekać, aż może będą w bibliotece
                         lub
c) wyszukiwać jakiś mega promocji na książki
Bardzo lubię przeglądać różne oferty książkowe, czasem można trafić na coś ciekawego w niskiej cenie, ale niestety rzadko się zdarza, żeby to były nowości.

10. Czy po każdej książce wynosisz jakiś morał? Czy zdarzyło się, że jakaś książka bardzo wpłynęła/zmieniła twoje życie? Jeśli tak, to jaka. 
Nie po każdej, właśnie "stoi" u mnie w kolejce recenzja, książki, którą jestem bardzo rozczarowana i chyba jedyny morał z niej taki, że są niestety i książki, które mogą popsuć psychikę człowiekowi...
Ale więcej za jakiś czas:D
Na szczęście są oczywiście książki, które z całą pewnością można uznać za mądre, a te które dobrze na mnie wpłynęły, to te z TOP-a książkowego i z całą pewnością Złodziejka książek- Markusa Zusaka, recenzja też za niedługo:D

11. Jaką, na chwilę obecną, chciałabyś dostać książkę i dlaczego akurat tę?
Bez mojej zgody, bo poluję na nią od dłuższego czasu:D


sobota, 22 lutego 2014

Insygnia żądzy



Insygnia Żądzy - Abigail Rachel Wilmslow 

          
          
         
          Autor: Abigail R. Wilmslow
          Tytuł oryginału: Insygnia of Lust
          Gatunek: romans
          I wydanie: 2013
         
Ilość stron: 181
         
Ekranizacja: nie



 





Opis:
Czas ulatuje nam z rąk w zastraszającym tempie, dom, praca, zakupy, a gdzie tu znaleźć chwilę na jakąś rozrywkę? Na poszukiwanie czegoś, co w końcu przyniesie nam szczęście?
O czym marzyła Marie Rose? O karierze, ale to już zdobyła, o pieniądzach, ale tego jej nie brakowała, o kochanku, który poruszy wszystkimi jej pięcioma zmysłami. Przypadkiem dowiaduje się o mężczyźnie, który jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby partnerki. Przeprowadza mini śledztwo, gdy zauważa na szyjach dwóch nieznajomych sobie kobiet identyczne tatuaże, a właściwie inicjały JT, wiążą się one z historią o mężczyźnie z jej marzeń, co z tego wyniknie. Czy Marie znajdzie to czego szuka?


Recenzja:
Króciutka książka napisana prostym językiem i w sposób bardzo przystępny. Czytało mi się ją niesamowicie szybko, a momentami nie mogłam się oderwać. Jednak podczas czytania czułam brak czegoś ważnego, oczekiwałam na coś, co niestety się nie wydarzyło. Mogło to być spowodowane tym, że wolę książki, które różnią się od zwykłych obyczajówek czy romansów, w których więcej się dzieje. Książka jest krótka, dlatego nie można od niej wymagać nie wiadomo jakiej akcji, ale coś ciekawego mogło się jeszcze wydarzyć, bo jak dla mnie za szybko się skończyła. Miałam uczucie jakby urwała się w połowie, albo to był dopiero koniec tomu pierwszego, o czym nic mi na razie nie wiadomo… Ten brak znacznie zaważył na mojej ocenie.
Bohaterowie są przystępni, choć żadnego jakoś szczególnie nie polubiłam, Stanley mnie denerwował w pracy i w dalszych wydarzeniach, ale były momenty, kiedy jego zachowanie mi się podobało, a nawet wywołało uśmiech na twarzy. Świetne poczucie humoru, szkoda, że tak rzadko się nim wykazywał.
Marie, mam do niej mieszane uczucia, nie polubiłam jej, ale też nie wywoływała u mnie złych emocji. Jej zachowanie czasem mnie dziwiło. Za to Jonathan, facet idealny, wygląd ach i charyzmę też miał całkiem niezłą. Tylko to jak traktował kobiety, które mimo to stawały mu się uległe... (Skądś to znamy...)

Wracając do zakończenia, rozczarowałam się, ten motyw tatuażu na końcu, niewyjaśniony do końca, może to celowy zabieg, żeby książka zapadła bardziej w pamięć, a może będzie kolejna część. Cóż, na razie nic na ten temat nie wiem. Książka wywarła na mnie pozytywne wrażenie, ale jednak jest to takie czytadełko, nie wnoszące nic do naszego życia, które jest po prostu dla umilenia nam czasu i w sumie w tej roli wykazuje się znakomicie.

Polecam wszystkim, którzy lubią erotykę w literaturze. Jest tu jej dobra garść i jak na mój gust w nie najgorszym wydaniu. Polecam też fanom „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, na pewno będziecie zadowoleni i na koniec osobom, które szukają czegoś na odprężenie się, myślę, że „Insygnia Żądzy” i w tej roli dadzą sobie radę.

5/10

Dziękuję zespołowi Esemelar, dzięki któremu mogłam tą książkę przeczytać.
wyzwanie1
 Insygnia żądzy + 1,5cm
 Dźuma- Albert Camus (klik) + 1,6cm (200 str.)
 Zdążyć przed Panem Bogiem- Hanna Krall (klik) + 1,2cm (136 str.)
 Inny świat- Gustaw Herling-Grudziński (klik) +2,6cm (356 str.)
w sumie + 6,9 cm
21,1/160

niedziela, 16 lutego 2014

Igrzyska śmierci


Igrzyska śmierci - Suzanne Collins





         Autor: Suzanne Collins
         Tytuł oryginału: The Hunger Games
         Tom: I
         Gatunek: science-fiction
         I wydanie: 2008
         Wydawnictwo: Media Rodzina
         Ilość stron:
352
         Ekranizacja: tak
         Cena: 29,90zł





Opis:
Dwanaście dystryktów, w których żyją ludzie walczący na co dzień o kromkę chleba, kiedyś było trzynaście, ale wybuchł bunt przeciwko Kapitolowi, centrum władzy w Panem, ten ostatni został zmieciony z powierzchni ziemi, a pozostałe swoją karę znoszą w codziennym życiu, w biedzie, śledzeni przez władzę, którzy tylko czyhają na tych łamiących prawo.
Corocznym sposobem, którym Kapitol przypomina mieszkańcom dystryktów, że to on sprawuje władzę, są Głodowe Igrzyska= Igrzyska Śmierci. Z każdego dystryktu, wybiera się 2 trybutów, którzy na arenie muszą walczyć na śmierć i życie, a wygra tylko jeden z nich.

W tym roku na arenie znajdzie się Katniss Everdeen wraz z Peetą Malarkiem i 22 innymi trybutami. Będą zmuszeni walczyć z innymi, ale też między sobą. Nikt nie będzie po ich stronie, nawet przyroda stanie przeciwko nim, a wszystko będą oglądali rozentuzjazmowani mieszkańcy Kapitolu, zakładający się, kto przeżyje najdłużej… 

Recenzja:
Niewiarygodne, to pierwsze słowo, które przychodzi mi namyśl  po przeczytaniu „Igrzysk śmierci”. Antyutopijny świat, który stworzyła Suzanne Collins miał być idealny, wszystko zostało przemyślane, 13 dystryktów i Kapitol pełniący nad nimi władzę, ale jak wiemy, nie ma nic idealnego, w każdym diamencie znajdziemy rysę i tak też było w Panem, mimo że Kapitol pławił się w luksusach, w dystryktach panowała bieda. Wiadomo, byli bogatsi i biedniejsi, a także ci żyjący na samym skraju społeczeństwa, którzy aby przeżyć musieli dobrze się o to postarać, a przy okazji złamać prawo, za co groziła im chłosta publiczna, albo co gorsza, śmierć…
Jednak najgorszym wymiarem kary, z której nie dało się już ocalić były coroczne Głodowe Igrzyska, tym gorsze, że to mieszkańcy dystryktów zabijali siebie nawzajem. Kapitol zdobył tak silną pozycję, że mógł z ludźmi robić, co tylko zapragnął i lubił im to udowadniać właśnie poprzez same Igrzyska. Jego mieszkańcy patrzyli jak zabijane są dzieci, ekscytowali się ich walką na śmierć i życie, robili zakłady, a najgorsze, że cieszyli się, gdy umierali trybuci, jeden za drugim, byle bliżej do wielkiego finału.

To Kapitolu nienawidzę, to oni nam to robią.”
„Śmierć powinna na pewien czas zaspokoić telewidzów.”

„Igrzyska śmierci” nie skupiają się tylko na opisie okrutnego dla społeczeństwa ustroju państwa, jest to także książka o przyjaźni, miłości, przetrwaniu za wszelką cenę, o tym jak nie poddawać się, gdy zgasła ostatnia iskra nadziei. Dwanaście dystryktów, w jednym życie jest sielanką, w innych każdy kolejny dzień to koszmar. 

„Dwunasty Dystrykt- mamroczę.- Tu możesz bezpiecznie umrzeć z głodu.” 

Gdy czytałam takie fragmenty jak ten powyższy moje oczy były okrągłe jak pięć złotych, okrągłe i wielkie z niedowierzania. Nie tylko z okrucieństwa jakie tam panowało, biedy i tego, co ludzie musieli robić, żeby przeżyć, ale z wrażenia z jakim spokojem i rezerwą Katniss podchodziła do Panem i wszystkiego związanego z jej życiem w tym państwie.

Przechodząc do bohaterów, zacznę od Katniss Everdeen. Ta szesnastoletnia dziewczyna, odważna, bystra i odpowiedzialna. Jedyną jej wadą był trudny charakter, który ciężko docenić, ale jak się już to zrobi, to osoba, której jest własnością, staję się nam bardzo droga i będzie dla nas prawdziwym przyjacielem. Polubiłam ją mimo, że czasami miałam ochotę uderzyć ją w głowę, książką, którą miałam w rękach, powstrzymała mnie jednak myśl, że jeśli to zrobię, Katniss nieuchronnie zniknie
Dlaczego była taka nieufna? Nie widziała prawdziwych uczyć Peety? Dlaczego wcześniej do niego nie przyszła, choć ponoć tak bardzo szukała okazji, żeby mu się zrewanżować? (kto czytał wie, o co mi chodzi). Najgorsze jednak było, gdy po raz kolejny czytałam „widzowie by mnie znienawidzili”, to dla kogo ona to w końcu robi… Mówi jedno, myśli drugie, a robi trzecie. Mimo to oceniam ją pozytywnie, podziwiam jej postawę, to jak sobie poradziła, jej siłę, nie tylko fizyczną. Kto z nas wie, jak zachowałby się w takiej sytuacji.
Kolejny bohater to Peeta Mellark, o tak, chłopak idealny, jestem zakochana po uszy w jego charakterze i jego całej postaci. Nie rozumiem dlaczego Katniss tak mu się opierała. Zawsze wiedział, co powiedzieć, zrobić (scena na balkonie w Kapitolu(jeśli to był balkon)). Był opiekuńczy, dobry i bezinteresowny, silny i przystojny<3 Według mnie zbyt rzadko się pojawiał.

widzę Peetę(…) Ledwie go poznaję. Tylko uśmiecha się zawsze tak samo, czy w błocie, czy w Kapitolu.”

I jeszcze Gale, polubiłam go choć  z jego udziałem było zaledwie kilka fragmentów. Świetny chłopak, mam nadzieję, ze w kolejnych częściach znajdę więcej fragmentów, w których on weźmie udział. A aktor, który grał Gale’a w filmie, no po prostu kocham:D
Jak już wspomniałam o filmie, to napiszę kilka słów. Zdecydowanie mogę stwierdzić, że ekranizacja jest gorsza od książki. Nie jest kiepska, ale też mnie nie zachwyciła, w porównaniu z powieścią Collins, traci dużo na wartości. Podczas czytania czuć lekkie pióro autorki, gdy przez niektóre pozycje brniemy jak po dnie rzeki z kamieniami, tutaj płyniemy z prądem. Od książki nie mogłam się oderwać, momentami uśmiechałam się, innymi miałam łzy w oczach. Po dziesiątkach recenzji, które przeczytałam, wiedziałam, że warto przeczytać, ale nie, że aż tak.

Polecam ją każdemu, kto nie boi się patrzeć oczami wyobraźni na niesprawiedliwie rozlewaną krew, kto jest na tyle dojrzały, że zrozumie okrucieństwo Kapitolu, jest w stanie potępić sposób rządzenia, którego tam używali. Polecam ją każdemu, kto szuka dobrej lektury szarpiącej emocjami czytelnika. Ja jestem zachwycona, a „Igrzyska Śmierci” lądują w moim TOPie Książkowym.
I niech kosogłos będzie z wami!

Moja ocena:
9/10
 

wyzwanie1 

 +2,3
14,2/160
 

wtorek, 11 lutego 2014

Inspiracje- cz.2- nauka języków


 Nauka języków, czyli jak w prosty i przyjemny, a przede wszystkim darmowy sposób, uczyć się języków obcych:D




Dzisiaj chcę was, ale także i siebie zmotywować do nauki języków obcych, jakby nie patrzeć ludzie, którzy władają choćby jednym językiem więcej, pomijając oczywiście ojczysty, mają dużo łatwiej w życiu. Każdy wie jaki cały świat stwarza nacisk na naukę głównie angielskiego, ja sama będę zdawać maturę rozszerzoną z tego języka już w maju, więc najwyższy czas wziąć się mocno do pracy. Oprócz angielskiego, uczę się też niemieckiego i bardzo, ale to bardzo chcę poznać, choć w podstawowym stopniu, hiszpański, na razie znam pojedyncze słówka i całkowite podstawy jak liczenie itp.
Jak już pisałam, dzisiaj pokażę wam moje sposoby na przyjemną i dającą efekty, samodzielną naukę języków. Przedstawię wam je "z angielskiej" strony, ale oczywiście wszystkie sposoby można stosować, kierując się językiem, którego się akurat uczycie.
No to do dzieła.:D

Dla początkujących:

  • gazety typu Magic Happy English, swego czasu, kupowałam każdy egzemplarz, nie wiem czy dalej MGE jest wydawane, ale w sklepach jest teraz pełno tego typu gazet dla dzieci, albo zupełnie początkujących, dodatkowo dołączona jest płyta, na której poprzez filmiki i gry możemy uczyć się angielskiego.

Inne sposoby:

  • seriale- oglądanie seriali w języku, którego akurat się uczymy poprawia nasze umiejętności w mówieniu, uczymy się nie tylko rozumienia tekstu mówionego, ale także nabieramy akcentu oraz oswajamy się z językiem. A dlaczego seriale, a nie filmy? Słuchanie tych samych osób przez dłuższy czas pozwala nam szybciej przyzwyczaić się do ich akcentu, głosów itp. przez co znacznie sprawniej idzie nam rozumienie, jak wiemy w różnych filmach, są różni aktorzy, oczywiste, więc gorzej się przyzwyczaić.:D
    Od siebie polecam serial "Friends", zabawny, krótko-odcinkowy serial.
  • nauka ze słownikiem- już widzę przerażenie na waszych twarzach, ale źle myślicie, nie o taki słownik mi chodzi, a przynajmniej nie o jego papierową wersję, a o multimedialny słownik online- diki, ja używam go na telefonie, jedyny minus to to, że słownik pracuje online, czyli potrzebny jest internet, ale jest to genialna sprawa, dzięki której możemy poznać nowe słówka, ich wymowę, przykładowe zdania, wyszukiwać poprzez wypowiedzenie słówka w języku angielskim lub polskim, jest to jedna z niezbędnych już dla mnie aplikacji na telefon:D


  •  nauka poprzez stronki do tego przeznaczone, moje ulubione, to:
Stronka, na której znajdziecie wiele porad do egzaminów, różnego rodzaju teksty, które rozwijają umiejętność czytania, a także krótkie filmiki, ćwiczące was w rozumieniu tekstu słuchanego, a przy tym dotyczą ciekawych rzeczy, więc każdemu powinny się spodobać. Znajdziecie tutaj także lekcje gramatyki i gry dydaktyczne. Polecam:)


http://www.archibald.pl/
Znajdziecie tutaj płatny kurs, ale można tez pobrać darmowe lekcje, które w każdy poniedziałek będą wysyłane na waszego e-maila, całkiem fajna sprawa.

 
Tutaj macie podzielone słownictwo w bardzo fajny sposób, dla maturzystów, a nawet dla murarzy. W łatwy sposób wytłumaczona gramatyka i inne zasady pisowni angielskiej, dodatkowo ćwiczenia, które pomogą w utrwaleniu.




  • Znakomita stronka, polecona przez nauczyciela, ale uwierzcie mi warto się z nią bliżej poznać, możecie też pobrać aplikację busuu na telefon. Język, którego chcecie się uczyć, do wyboru. Dopiero zaczynam ją poznawać, ale jestem zachwycona i tą polecam najbardziej.
    Plusy:
    SłownictwoDialogPisaniebusuu talkNagranie głosowePowtórkaMateriał do nauki do wydrukowaniaPodkast
    Na tej stronce możecie pisać z innymi użytkownikami tego portalu, ze wszystkich krajów, w czym na pewno pomoże wam język, którego akurat się uczycie.:D
     
  • rozmowy w języku, którego obecnie się uczycie, najlepiej z rodowitymi użytkownikami tego języka, ja wchodziłam na strony typu omegle, chatroulette. Jednak po jakimś czasie odstraszyli mnie zboczeńcy, choć czasem można trafić na fajnych ludzi:D

 
A wy jakie sposoby na naukę języków polecacie? :D
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Liebster Blog Award

 Za nominację ogromne podziękowania ślę do Aga CM.
1. Jaki gatunek książek najczęściej czytasz?
 Zdecydowanie fantastykę:D
2. Z którą postacią książkową się utożsamiasz?
 Utożsamamiam się z jedną bohaterką każdej książki, którą aktualnie czytam, zawsze znajduję jakieś podobieństwa:D

3. Jaką książkę poleciłabyś/poleciłbyś do przeczytania znajomym?
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet- Stieg Larsson (za jakiś czas dodam recenzję)
Ostatnia piosenka- Nicholas Sparks
Oraz pozostałe książki, które umieściłam w TOPie książkowym:)

4. Czy lubisz słuchać audiobooków?
Przyznam szczerze, że słuchałam tylko jednego audiobooka i to na wyrywki, raczej wolę czytać:D
5. Czy często bywasz w bibliotece?
Oj tak, szczególnie, gdy mam więcej czasu jak np. teraz, drugi tydzień ferii, a ja tam byłam 3 razy, a planuję przynajmniej jeszcze jedne odwiedziny tego miejsca:D
6. Czy oceniasz książkę po okładce?
Może niekoniecznie oceniam, ale na pewno w pierwszej kolejności zwracam uwagę na te, których okładki wydają się ciekawsze, niestety, bo jest to dość mylące, ale cóż poradzić, podobno kobiety są w większości wzrokowcami:)
7. Którą z przeczytanych książek wspominasz najgorzej?
 Mroczny sekret- Marina Anderson

8. Którą książkę lubisz najbardziej?
Jest ich wiele, ale chyba najlepiej wspominam Ostatnia piosenkę Sparksa.:)
9. Gdzie najczęściej czytasz?
W swoim pokoju, na łóżku w dzień, a w nocy na fotelu, bo noc+łóżko=sen(natychmiastowy):D

10. Podaj tytuł i autora książki, którą chciałbyś przeczytać w najbliższym czasie?
 Dziewczyna, która igrała z ogniem- Stieg Larsson (II cz. Millenium)
Niestety nie mogę jej dopaść w bibliotece:/
11. Jakie jest Twoje hobby?
 Czytanie, blogowanie, handmade, sport- siatkówka, piłka nożna, gimnastyka, języki obce (co widać powyżej) :D