sobota, 16 sierpnia 2014

English matters + Business English = dla dobra nauki




Od poniedziałku jestem szczęśliwą posiadaczką trzech świetnych czasopism, które chciałam dostać w swoje łapki już od jakiegoś czasu, o czym część wie, bo zrzędziłam o tym pod Waszymi postami. Dzisiaj napiszę Wam tylko o magazynach w języku angielskim, bo hiszpańskiej wersji muszę poświęcić nieco więcej czasu, więc oczekujcie, że niedługo będę pisać do was tylko i wyłącznie Español (dobra, żartuje, będzie po polsku, z małymi wtrąceniami). :D

Oba magazyny to kawał świetnej roboty, dobre artykuły, pomocne słowniki, rozwijanie języka, ale na rynku mamy wiele podobnych magazynów, dlatego dzisiaj napiszę Wam plusy każdego z nich.



Dlaczego akurat English matters?

  • 8 ciekawych działów -This and That, People and Lifestyle, Culture, Language, Science, Travel, Conversation matters, Leisure - każdy z nas jest w stanie wybrać z nich dla siebie coś, co go zaciekawi, ale każdy artykuł jest warty przeczytania
  • możliwość odsłuchania artykułów na stronie wydawnictwa za pomocą kodów podanych w magazynie - niestety tylko 6 tekstów
  • słowniczek podany pod artykułami, ułatwiający rozumienie i pomagający nam w nauce
  • dodatek - tym razem dostajemy małą niespodziankę - English matters - AT THE AIRPORT - niezwykle przydatny szczególnie w wakacje, kiedy wielu z nas wyjeżdża, korzystając z linii lotniczych
  • możliwość pobrania karty pracy
  • możliwość pobrania listy słówek
  • świetna oprawa graficzna i dużo zdjęć
  • przystępny język angielski
  • wiele przydatnych wyrażeń (oczywiście objaśnionych)
  • ćwiczenia
    biblioteka w kształcie półki na książki


    Co ciekawego w wydaniu lipiec/sierpień?

  • artykuł pt. "Home sweet home" - nowoczesne budynki, często takie, o których istnieniu nawet nie wiedzieliśmy, a są warte uwagi, np. domy na wodzie, budowla w kształcie koszyka, ale co mnie najbardziej ujęło, biblioteka zbudowana na kształt półki na książki, znajdująca się w Kansas City
  • wywiad z tatuażystą, który dzieli się z nami swoją pasją, sam ma bardzo dużo tatuażów, mówi w jaki sposób można się ich pozbyć, gdzie można zrobić sobie tatuaż w najniższych cenach itd.
  • analiza piosenki Lorde "Tennis Court" - nawet sobie trochę pośpiewałam, a przy okazji w szybki sposób nauczyłam się ciekawych wyrażeń i nowych słów
  • trochę o matematyce, Brytyjczykach i bad boys, porady w kwestii szukania nauczyciela angielskiego
  • artykuł o IQ - i tutaj mamy niespodziankę, niech wysokie wskaźniki nie cieszą się zbyt szybko :D
  • TRAVEL - jedna z moich ulubionych części, cudowne miejsca, tym razem - Malta oraz wyspy Wielkiej Brytanii - i chyba już wiem, gdzie wybiorę się w przyszłym roku
  • troszkę o programach/ filmach i młodzieży brytyjskiej
  • Flirting - przykładowe konwersacje, kto wie może kiedyś się przydadzą
    "Last night I started counting the stars and finding reasons why I like you.  The stars eventually ran out."


Dlaczego Business English?

W tym wypadku sprawa ma się, prawie, że identycznie, z tą różnicą, że stron jest więcej, co daje nam ogromny plus, ale za to cena jest dwa razy większa = duży minus.


Co ciekawego w wydaniu lipiec/sierpień? 

  • artykuł, uwaga! uwaga! o programie dla psów, DogTV - na prawde coś takiego istniej i świetnie podobno się sprawuje, utrzymując naszych pupilów w znakomitym porządku, keidy to zostają sami w domu
    • artykuł o tematyce rai podatkowych, czyli "To Haven or Have Not?"
    • Lady Gaga hit czy kit?, czyli czy na pewno to co robi to błazeńska zagrywka, a może sposób na sukces
    • sławni kucharze, czyli celebryci, którzy żyją z tego, że gotują i to niczym gwiazdy filmowe
    • trochę o wynalazkach, gospodarce, to, co moli książkowych zainteresują najbardziej - e-booki!
    • TRAVEL - tutaj zwiedzimy Portugalię
    • na szarym końcu, no prawie, czeka nas Language Test!


    Magazyny są świetne, przekonałam się o tym na własnej skórze i teraz mogę Wam je z całego serca polecić, English matters dla każdego, jednak  Business English dla osób nieco starszych i zainteresowanych, ale też przestrzegam tutaj angielski jest na lekko wyższym poziomie.

    Za egzemplarz serdecznie
    dziękuję wydawnictwu







17 komentarzy:

  1. Ostatnio na tylu blogach widzę zachwyty nad tego typu magazynami, że w końcu przegram walkę sam ze sobą, ogołocę portfel i zakupię jakiś na próbę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma o co walczyć, bo te magazyny to na prawdę fajna sprawa :D

      Usuń
  2. Chyba sporo osób czyta te magazyny, bo na wielu blogach można znaleźć posty o nich. Ja mam ogromnego lenia do nauki angielskiego, ale powinnam się trochę przyłożyć...

    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię uczyć się języków obcych, ale prawda jest taka, że w wakacje jakoś brakuje mi rutyny i wieczorne chwile z nauką poszły w niepamięć, dlatego też takie magazyny to dla mnie świetny sposób, połączenie przyjemnego z pożytecznym :D

      Usuń
  3. Kilka dni temu kupiłam dwa egzemplarze English Matters. Mam zamiar je w wolnym czasie przeczytać, ale już przeglądnęłam i jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam zaraz po otworzeniu i nadal jestem, po przeczytaniu:-)

      Usuń
  4. Czytałam oba. Naprawdę pomocne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ich nie znam, chciałabym ale zawsze mi nie po drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też, aż w końcu zdecydowałam, że dość przekładania na później i już jestem po :D Polecam :D

      Usuń
  6. Bardzo lubię wszelakie magazyny językowe , zawsze pogłębiają wiedzę językową ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie i to w przyjemny sposób, co jest bardzo odpowiednie dla takich leni jak ja :D

      Usuń
  7. English Matters jest świetne. Redakcja przygotowuje naprawdę dobre artykuły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba zacznę sobie kupować, chociaż dla utrwalenia słówek, bo czuję jak mój angielski coraz bardziej mi ucieka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba muszę sobie w końcu kupić któryś z tych magazynów na spróbowanie :). Teraz doszkalam angielski czytając książki w oryginale, ale idzie to powoli :P. A z gazetą byłoby pewnie łatwiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słówko :D