niedziela, 25 sierpnia 2013

Panienka z okienka...Sekrety czarownic

Panienka z okienka

autor: Deotyma
gatunek: romans historyczny
pierwsze wydanie: 1998
ilość stron: 194
ekranizacja: tak



Opis:
Wydarzenia rozgrywają się w siedemnastowiecznym Gdańsku. W jednym z okien, porucznik Marynarki Jego Królewskiej Mości Władysława IV, dostrzega piękną kobietę i tak właśnie zaczyna się historia, która z biegiem czasu przeradza się w uczucie.

Recenzja:
Książkę można polecić każdemu, kto lubi historyczne romanse. Mała dawka historii zawarta w opisach ówczesnego Gdańska i nie tylko.
Pozycja dla wytrwałych czytelników, ja przeczytałam ją dopiero za trzecim razem, w końcu do trzech razy sztuka, na mojej półce stała już od kilku lat, ale dopiero niedawno, że tak powiem, byłam na nią gotowa. Nie żałuję, że w końcu się za nią zabrałam, po nudnym początku, odkryłam w książce niebanalną historię, mimo że od początku jak to bywa w romansach, wiadomo było, że Panienka z okienka i Pan porucznik będą razem.
Z książki dowiedziałam się też wielu ciekawych rzeczy, np. wiedzieliście,że jakże teraz modne zausznice, które ja wprost uwielbiam, były noszone już w tamtych czasach. Dla laików informacja ze słowniczka, który znajduje się na końcu książki "zausznica-ozdoba noszona na uchu". Język jest stylizowany na siedemnastowieczny, co pozwala nam jeszcze bardziej wczuć się w klimat książki, ale nie jest on jakiś wymyślny, a słówka trudniejsze lub nieużywane w dzisiejszej mowie, znajdują się wypisane i wytłumaczone na samym końcu.








Sekrety Czarownic

autor: Thomas Brezina
tom: I
gatunek: literatura dziecięca/ młodzieżowa, fantasy
I wydanie: 2005
ilość stron: 214
ekranizacja: nie

Opis:
 Książka opowiada o przygodach Lissi i Tinki. Dziewczyny to siostry,a także najlepsze przyjaciółki. Ukrywają one pewien sekret, a mianowicie są czarownicami, które dopiero próbują opanować swoje moce.

Recenzja:
 Teraz coś dla wielbicieli fantastyki, dla młodszych czytelniczek, dla nastolatek, ale i dla tych starszych. Bardzo przyjemna książka, czyta się ją w zastraszającym tempie. Jest to pozycja na odprężenie, napisana z lekkością, a co jest dodatkowym plusem, jest ilustrowana, co prawda obrazki są czarno-białe, ale spodobało mi się przedstawienie postaci na samym początku z ich "portretami".
Momentami śmieszna, jedynie początek się nieco ciągnie, ale myślę, że można ją polecić szczególnie młodszym czytelnikom, którzy powinni być nią oczarowani, ale także każdej nastolatce.






Dzisiaj dwie recenzje i zdradzę wam mały sekret, książki pojawią się jeszcze raz, a dlaczego? To już niespodzianka, już niedługo się dowiecie. Mam nadzieję, że wam się spodoba:*

piątek, 9 sierpnia 2013

Anioł Stróż




 
Tytuł oryginału: The Guardian
Autor: Nicholas Sparks
Gatunek: romans, kryminał
I wydanie: 2003
Ilość stron: 461
Ekranizacja: nie
Cena: 37,40zł





Opis:
  Dwudziestopięcioletnia Julie Barenson zostaje wdową. Jej mąż cierpiał na nieuleczalna chorobę, a ich miłość była skutkiem niezwykle romantycznej przeszłości, która połączyła tą dwójkę. Jim wiedział, że po swojej śmierci Julie zostanie całkiem sama, dlatego zostawił jej niespodziankę, gdy młoda wdowa opłakiwała już jakiś czas swego męża, dostała paczkę z listem właśnie od niego, a co było wewnątrz pudełka, pies, a dokładnie Śpiewak, który wyrósł na olbrzyma, nieodstępującego swojej pani na krok. Towarzyszył jej cały czas, w domu, w pracy i to właśnie on przyczynił się do tego, że udało jej się pozbierać po śmierci ukochanego.
   Po czterech latach Julie znowu zaczyna umawiać się na randki, spotyka w końcu Richarda, szarmanckiego mężczyznę o nienagannym wyglądzie i tajemniczej przeszłości. Dodatkowo w jej życiu bardzo ważne miejsce zajmuje Mike, przyjaciel jej i Jima. Julie kocha Mike, ale nie dopuszcza tej myśli do siebie, ponieważ boi się, że może stracić jego przyjaźń, gdyby coś poszło nie tak. W końcu jednak związuje się z Mikiem, ale Richard nie chce z niej zrezygnować. Zaczyna ją prześladować.
  Z czasem wychodzi na jaw tajemnicza przeszłość Richarda i jego obsesja na punkcie Julie, chora obsesja, która przeradza się w koszmar.

Recenzja:
   Czterysta sześćdziesiąt jeden stron uroczej powieści, która z rozwojem wydarzeń zamienia się w thriller.  W książkach Sparksa jest coś takiego, że czytając pewne fragmenty, nie da się po prostu nie uśmiechnąć i nie marzyć, żeby być na miejscu bohaterki powieści. Podam jeden przykład, których było oczywiście dużo więcej;  „świat jest piękniejszy, kiedy się uśmiechasz”. Ach, żeby coś takiego usłyszeć .:D
   Książka początkowo nie była jakaś powalająca z nóg na same kolana, nie pochłaniała jakoś szczególnie mojej uwagi, ale pamiętam moment, kiedy to się zmieniło, a dokładnie było to wtedy, gdy coś zaczęło iskrzyć między Mikiem i Julie, kiedy zaczęli się spotykać. Ich randki nie były jakieś wyjątkowe, zwykłe spotkania, a jednak to przy ich opisach uśmiechałam się i od razu można było wyczuć, że oni będą razem. Podobało mi się jak Sparks ukazał różnicę pomiędzy wcześniejszymi randkami Julie z Richardem. Były one jakby wyciągnięte z najskrytszych marzeń każdej kobiety, jednym słowem, niesamowite, lot balonem, drogie restauracje, ale brakowało w nich najważniejszej "rzeczy", tzw. chemii pomiędzy dwojgiem ludzi.
  Dużym plusem jest masa dialogów, ale z początku, naprawdę dłuższego początku było mało akcji, a głównie długie rozmowy, w których bohaterowie opowiadali przebieg swoich dni. Do samej budowy fabuły mam jeszcze jedną małą uwagę, jeśli oczywiście można to tak nazwać,  autor rozbudzał ciekawość przerywając rozwój wypadków opisem wydarzeń, które działy się w tym momencie u innych bohaterów, chwilami było to strasznie denerwujące, gdyż chciałam się dowiedzieć, co będzie dalej, co stanie się z Julie, a tutaj opisują jak przebiega śledztwo, ale miało to też plus, książka coraz bardziej wciągała, a przy okazji fajnie być tak w kilku miejscach w jednym czasie. :D
  Przechodząc do bohaterów, od razu polubiłam główną bohaterkę, silna kobieta, zdarzało się, że jej nie rozumiałam, dlaczego ona robi problemy, gdzie ich nie ma… czemu od razu nie zwiąże się z Mikiem… i tego typu rzeczy, ale została ucharakteryzowana na wspaniałą, silną kobietę, a jej stany emocjonalne zostały znakomicie dopasowane to wydarzeń w jej życiu. Sparks zna się na tym, co robi.
Inną całkowicie osobą był Richard, tajemniczy, od początku wywoływał brak zaufania, ale nie można było jednoznacznie powiedzieć, że jest zły, dopiero z czasem wszystko wyszło na jaw. Mimo tego, że oczywiście jako bohatera książki nie polubiłam go, ogromnie ciekawiły mnie fragmenty, w których ujawniało się chociaż troszkę jego historii, a na to trzeba naprawdę długo poczekać. Myślę, że Nicholas Sparks lubi trzymać swoich czytelników w napięciu.
  Książka dla cierpliwych i nie tylko, wystarczy, że lubisz kryminały i romanse, idealna pozycja dla ciebie.  Urocza, trzymająca w napięciu, z wieloma emocjami. Nie ukrywam, zakręciła się łezka w oku. Motyw psa jako najlepszego przyjaciela człowieka, odgrywa tu dużą rolę. Może zachęci was to, że po przeczytaniu książki mam zamiar kupić sobie psa, może tylko trochę mniejszego. Polecam, warta przeczytania.

Ocena:
6,5/10


Inne książki tego autora: