Tom: I
Gatunek: New Adult
I wydanie: 2014
Ilość stron: 424
Ekranizacja: nie
"Zabije! Zamorduję! Posiekam na kawałki łyżką stołową!", powtarzałam chyba z milion razy podczas czytania tej książki. Momentami miałam ochotę warczeć jak mój pies na Puśkę, która się szaro gęsi i macha mu ogonem przed strefą x, której on już nie dosięga. Cwana bestia! Byłam wściekła, bo jak inaczej czuje się człowiek, któremu przeszkadza się podczas czytania... Kiedy wzięłam do ręki "Hopeless", pochłonęło mnie, dogłębnie i cynamonowo... i kiedy tylko ktoś mnie wołał, ktoś przerywał, miałam ochotę na niego naszczekać(nie mam duszy psychopaty, ani drugiej podświadomości, gdyby ktoś miał wątpliwości). To jedna z najlepszych książek "na całym bożym świecie" jakie w tym roku miałam przyjemność przeczytać! Niesamowita.
"-Zakochiwać się.Szukałeś słowa mocniejszego od "lubić", ale słabszego od
"kochać". Oto ono.
Śmieje się raz jeszcze, ale tym razem z ulgą.Obejmuje mnie i całuje.
-Zakochuje się w tobie, Sky-szepcze tuż przy moich ustach.-Strasznie się zakochuje."
Śmieje się raz jeszcze, ale tym razem z ulgą.Obejmuje mnie i całuje.
-Zakochuje się w tobie, Sky-szepcze tuż przy moich ustach.-Strasznie się zakochuje."
Sky większość życia spędziła w domu, edukowana przez matkę, odcięta od zdobyczy techniki. Jej codzienność urozmaicało bieganie, zakupy, książki i przyjaciółka o bardzo interesującej opinii... Jednak jak to zwykle bywa, w książkach młodzieżowych, dziewczyna poznaje niesamowicie przystojnego chłopaka, Holdera, który zawróci jej w głowie. Na drodze do szczęścia staną plotki, jednak wszystko zakończy się happy-endem? Czyżby? Stop! W tył zwrot! I wróć!
"Hopeless" to książka, która tylko zaczyna się jak każda inna z tego gatunku. Jednak w pewnym momencie zaczyna zaskakiwać, bo Holder okazuje się być kimś, kto wie więcej. Zna pewne tajemnice i to zmieni bieg wydarzeń, to sprawi, że zmrozi Wam krew w żyłach, zostawi Was z wyłupionymi oczami, wstrząśnie Waszymi emocjami jak śnieżną, szklaną kulą. Pozostawi Was tak i zamknie ostatnią stronę, a Wy poczujecie, co to kac książkowy, ale ani przez chwilę nie pożałujecie decyzji o przeczytaniu tej pozycji.
Zacny tytuł, cudowna okładka, świetna kolorystyka, bardzo klimatycznie. To wszystko można stwierdzić na pierwszy rzut oka. Jednakże to nie jest w stanie zmusić mnie do desperackiego łażenia po trzech księgarniach, aby w końcu dopaść tą książkę. Sam fakt, że pozycja wszędzie się wyprzedała sprawia, że myślę "coś jest na rzeczy". Jednak kiedy już czytam, stwierdzam "ok, całkiem niezła, jedna z lepszych młodzieżówek, ale szału nie ma", wszakże zagłębiam się dalej i już nie mogę przestać. Celowo spowalniam czytanie, żeby cieszyć się książką jak najdłużej i nie musieć przerywać(jak już wiecie, nie do końca mi się to udawało z powodu mojej jakże wyrozumiałej rodzinki).
"To tutaj jest bramka? - dziwię się. - Dlaczego w
takim razie zawsze przełaziliśmy przez ogrodzenie?
Uśmiecha się przebiegle.
-Za każdym razem miałaś na sobie sukienkę - wyjaśnia. - Gdybyśmy weszli przez bramę, nie miałbym z tego żadnej zabawy."
Uśmiecha się przebiegle.
-Za każdym razem miałaś na sobie sukienkę - wyjaśnia. - Gdybyśmy weszli przez bramę, nie miałbym z tego żadnej zabawy."
Książkę samą w sobie można by podzielić na dwie części. Pierwsza to taka typowa nastolatkowa, niemniej jednak napisana jak jedne z lepszych w tym gatunku, drugą zaś można by zaliczyć do gatunków typu thriller/dramat. Uwielbiam takie klimaty, dlatego byłam zachwycona. Drastyczne przejście z cukierkowej rzeczywistości wprost w ręce trudnej i ciężkiej rzeczywistości, było szokiem nie tylko dla bohaterów, szczerze wierzę, że również dla każdego czytelnika. Świetny zabieg, dzięki któremu autorka stworzyła książkę, zasługującą na miano niesamowitej.
"-
Nie wierzę,
że ci się podobam.
-Cicho.
-Pewnie tamtego dnia tylko udawałaś omdlenie, żeby zaznać ukojenia w moich gorących, spoconych, męskich ramionach.
- Przymknij się.
-Założę się, że marzysz o mnie w nocy, leżąc w tym łóżku.
-Zamknij jadaczkę, Holder.
-Może nawet..."
-Cicho.
-Pewnie tamtego dnia tylko udawałaś omdlenie, żeby zaznać ukojenia w moich gorących, spoconych, męskich ramionach.
- Przymknij się.
-Założę się, że marzysz o mnie w nocy, leżąc w tym łóżku.
-Zamknij jadaczkę, Holder.
-Może nawet..."
"Wszystkie
niepowodzenia to tak naprawdę
sprawdziany, które zmuszają
nas do wyboru pomiędzy
rezygnacją
a podniesieniem się
z ziemi, otrzepaniem się
z kurzu i stawieniem czoła
sytuacji."
Moja ocena:
9/10
Wyzwania:
1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu +2,3cm = 107,4/160
2. Czytam opasłe tomiska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde pozostawione słówko :D