Witam Was wszystkich bardzo gorąco i wakacyjnie i ze zmęczeniem w tle. Pewnie ostatnio zauważyliście, że mam nie małe zaległości na Waszych blogach, ale staram się to nadrabiać, kiedy tylko mogę. Powód: praca wakacyjna na totalnym odludziu, zasięg w kilku miejscach w pokoju, brak ineternetu (prawie, bo przed pokojem kierowniczki można go złapać i tam właśnie wieczorami przesiadujemy), do domu mam możliwość wracać tylko raz na tydzień. Dzisiaj jestem i nie mogę uwierzyć, że wcześniej nie zauważyłam jakie to moje łóżko jest wygodne haha :D
Plusy: cudowne widoki, jeśli nie będziemy na tyle zmęczone, to wybierzemy się z Kingą na spacer i zrobimy dla Was sesyjkę, widoków oczywiście, bo my po pracy wyglądamy jak żule spod sklepu :D
Ale do rzeczy, ostatni post z serii "ulubione lektury", tym razem z LICEUM!
Mitologia - Jan Parandowski
Ile razy już wspominałam, że uwielbiam mity wszelkiego rodzaju, jestem zachwycona starożytnością, ich wiarą w wielu bogów i sposobem ich wyznawania. Niesamowicie ciekawy okres historii.
Mit o Tedydzie i Peleusie - uwielbiam, Orfeusz i Eurydyka, zapewne każdy zna, Prometeusz i puszka Pandory, te mity są proste, ale w tej swojej prostocie niezwykle ciekawe i intrygujące.
Gloria Victis - Eliza Orzeszkowa
Chwała zwyciężonym!
Nie rozumiem, dlaczego ta nowelka ma tak niską ocenę na LC, według mnie zasługuje na wiele wyższą, no cóż, ale nie tylko ja o tym decyduję. Chyba jedyna lektura, przy której się popłakałam. Cudowna, spersonifikowana przyroda, też fajny pomysł, fabuła - powstanie styczniowe, ale jakby na drugim planie, może zasługi zostały wyolbrzymione, ale czy nie mówi o tym, aby być wdzięcznym tym, którzy oddali za nas życie...
Zdążyć przed Panem Bogiem - Hanna Krall
Niesamowita, aż dziwię się sobie, gdy to piszę, bo przecież to lektura
szkolna, czytana z przymusu, ale tak nie było w moim przypadku, bo
pochłonęłam tą króciutką książkę w mgnieniu oka i wprost nie mogłam się
od niej oderwać. Wywarła na mnie piorunujące wrażenie i odcisnęła
piętno przeszłości w mojej świadomości.
Zbrodnia i kara - Fiodor Dostojewski
Książka psychologiczna, genialna i wnikliwa analiza portretu głównego bohatera, bardzo realistyczne przedstawienie, współczesnej bohaterowi, Rosji. Niezwykle ciekawa, zaskakująca, najlepsza lektura, którą czytałam. Klasyka, której poznanie to obowiązek każdego czytelnika.
Potop - Henryk Sienkiewicz
I teraz możecie domyślać się, jak bardzo byłam zadowolona, kiedy w maju, otwierając pracę maturalną z języka polskiego, przechodząc od razu, do tematów wypracowań, zobaczyłam Potop. Euforia. Później było nieco gorzej, ale nie o tym dzisiaj haha.
Wiek XVII, przenosimy się w czasy tak nam odległe, przedstawione tak doskonale, że zupełnie zapominamy o teraźniejszości. Zakupy, internet, już nic nie jest ważne, Oleńka i Kmicic, no i "napływający" do Polski Szwedzi. Świetne, po prostu mistrzostwo! Mam w planach przeczytanie całej trylogii Sienkiewicza już od momentu, kiedy odłożyłam na półkę tą grubą cegłę, jakoś później nie było czasu, ale niedługo na pewno wrócę do tego wybitnego pisarza.
Na koniec piosenka, którą zapewne znacie - moje ostatnie uzależnienie! <3
"People like us, we don’t need that much.
Just someone that starts, starts the spark in our bonfire hearts."
Just someone that starts, starts the spark in our bonfire hearts."
Mitologia, Zbrodnia i kara oraz Zdążyć przed Panem Bogiem - jak najbardziej się zgadzam:) Do dziś uwielbiam. Pozdrawiam i czekam na te widoki ;)
OdpowiedzUsuńJa również, kiedyś na pewno do nich wrócę, choćby po to, żeby poczytać ulubione fragmenty:-)
Usuń"Zbrodnia i kara" - moja ulubiona lektura z liceum ;)
OdpowiedzUsuńGenialna książka:-)
UsuńAniu, wybaczymy Ci wszystko ;) Jak możesz żyć bez Internetu? Ja mam awarię i właśnie się z nią zmagam, a moja złość nie zna granic, gdy po raz milionowy przepisuję komentarz...
OdpowiedzUsuńA na sesyjkę czekam ;)
Uff zostało mi wybaczone, teraz mogę spać spokojnie haha :D Na początku było ciężko, ale teraz już jestem tam drugi tydzień i nawet nie ciągnie mnie na laptopa, co dziwne, zmuszam się, żeby nadrabiać zaległości, chyba da się tak żyć :D
UsuńWidzę, że w porównaniu do mnie, byłaś za pan brat z lekturami:) A mnie pozostaje tylko nadrobić niektóre zaległości, bo to wstyd i hańba dla szanującego się czytelnika:) P.S. Ty się tam nie zapracuj, bo wakacje masz i zamiast w pełni korzystać z uroków lata, to ciężko pracujesz:)
OdpowiedzUsuńOminęłam tylko kilka lektur, jakoś tak lubiłam czytać, choć czasem były ciężko strawne :D Korzystam wieczorami haha, ale niestety trzeba mieć wspomożenie finansowe, żeby choć z części wakacji wycisnąć ile się da :D
Usuń"Zbrodnia i kara" - the best! :))
OdpowiedzUsuńDokładnie! :D
Usuń1. Zbrodnia i kara
OdpowiedzUsuń2. Mistrz i Małgorzata
3. Zdążyć przed Panem Bogiem
4. Kamienie na Szaniec
5. Proces
"Mistrz i Małgorzata", niestety lektura, którą ominęłam, ale na pewno do niej wrócę, bo dużo ludzi ją chwali i u Cb drugie miejsce przed "Zdążyć..." to robi wrażenie, "Kamienie..." też ulubiona, ale akurat z lektur, z gimnazjum, a "Proces" to książka, która jakoś mi nie podpadła :D
UsuńDo dnia dzisiejszego pamiętam to wrażenie duchoty, podczas czytania Procesu :D
UsuńDokładnie, a samą książkę aż ciężko się czytało :)
UsuńCzytałam oczywiście wszystkie te książki. Bardzo lubię trylogię Sienkiewicza, kiedyś na pewno jeszcze do niej sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa muszę przeczytać całą trylogię, ale na to niestety potrzeba mi więcej czasu :D
UsuńZ tych wszystkich czytałam na razie tylko "Zdążyć przed Panem Bogiem" i też bardzo mi się podobało. Ja z lektur z liceum najbardziej chyba lubię "Cierpienia młodego Waltera", "Ludzie bezdomni", choć jeszcze wszystkich nie przeczytałam, więc może jeszcze jakieś inne mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuń"Cierpienia młodego Wertera" miało swoje dobre momenty, ale też chwilami mnie nudziło, "Ludzie bezdomni" też całkiem całkiem :D Myślę, że jak dojdziesz do pozostałych to też Ci się spodobają :D
UsuńWłaśnie idę do liceum, oby były fajne lektury ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na NOWY POST!
Za każdy komentarz się odwdzięczam!
http://szejkus.blogspot.com/
Niektóre są całkiem fajne, ale wybierzesz swoje ulubione :D powodzenia :D
UsuńPrzez "Potop" niestety nie przebrnęłam. Za to "Mitologię" miło wspominam ;)
OdpowiedzUsuń"Potop" jest dla wytrwałych, potwierdzam, ciężko się przez nią przeprawić, ale jak się już to zrobi, to doceni się Sienkiewicza jak i "Potop" :D
UsuńMitologię uwielbiam, tak samo jak lektury związane z II wojną światową. Z kolei za resztą nie przepadam, jako że zazwyczaj nie podoba mi się nic, do czego przeczytania jestem zmuszona ;)
OdpowiedzUsuńZmuszanie do czytania jest wielkim minusem dla książek, odbiera im niestety dużo uroku. :/
UsuńZgadzam się z wszystkim oprócz "Potopem", nie porwał mnie szczególnie, ale nie był także zły :) Z Sienkiewicza najbardziej lubię "Krzyżaków", a Gloria victis to wartościowa nowelka, którą warto znać.
OdpowiedzUsuńOj "Krzyżaków" męczyłam tak jak żadną inną książkę, ale co do "Glorii...", zgadzam się w stu procentach :D
UsuńParandowski już zawsze będzie zajmował szczególne miejsce w moim sercu, bo od niego zaczęła się moja miłość do mitów. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo było w moim wypadku :D
UsuńZbrodnia i kara bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza lektura, jaką czytałam :D
UsuńCzytałam wszystko z wymienionych przez Ciebie pozycji - ale chyba najwyżej jednak cenię "Zbrodnię i karę", "Mitologie" i "Potop" :)
OdpowiedzUsuńU mnie kolejność tych dwóch pierwszych jest identyczna, później jest troszkę zamieszanie :D
UsuńCzytałam tylko Mitologie ale to pewnie dlatego że nie jestem jeszcze w liceum :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Na pewno, bo wszystkie lektury, które wymieniłam to z okresu liceum :D
UsuńWszystkie świetne, oprócz mitologii xD jakaś nielekturowata. Zdążyc przed P.Bogiem brałam nawet do pracy maturalnej ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ją brać, ale jakoś później zmieniłam w końcu na "Potop" :D
UsuńMitologię bardzo lubiłam. Zbrodnię i Karę też czytało się fajnie. Ale tych wszystkich wojennych książek nie mogłam strawić ze względu na ich drastyczność. A już "Medaliony" Nałkowskiej doprowadziły mnie do mdłości.
OdpowiedzUsuńJa przepadam za drastycznością w książkach, bo z filmami już gorzej, jakoś tak lubię silne emocje :D
Usuńdo tej pory kocham mitologię i uwielbiam Dżumę! to moja nr 1!
OdpowiedzUsuńDżuma to tak u mnie średnio właśnie, choć nie była najgorsza :D
UsuńSzekspir, z liceum miło wspominam jego "Magbeta" też świetna książka :D
OdpowiedzUsuńod września będę licealistką i nie mogę doczekać się wszystkich lektur, choć będzie ich mało bo biolchem :P
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za zapał do lektur, ja podchodziłam do nich mniej pozytywnie, ale za to, miło się zaskoczyłam :D
UsuńPamiętam, że ,,Zbrodnia i kara" bardzo mi się podobała. Muszę wrócić do tej lektury!
OdpowiedzUsuńJa również kiedyś może do niej powrócę :D
Usuń