niedziela, 19 sierpnia 2012

Melancholia sukuba

Melancholia

sukuba


 
  
tytuł dodatk.: Succubus Blues
autor: Richelle Mead
gatunek: horror, komedia romantyczna, kryminał
data wydania: 2007
ilość stron: 333
ekranizacja: nie
cena: 34,80zł

Opis:
 Zwykłe miasteczko ze zwykłymi ludźmi. Błąd! A może nie do końca, z małymi wyjątkami...
 Między normalnymi ludźmi żyją anioły, demony, wampiry, diabliki, sukuby i nefilimy. W księgarni, jak zwyczajny człowiek pracuje Georgina Kincaid, ale ona nie zalicza się do grupy śmiertelników. Po trudnych przejściach, decyduje się oddać duszę dla umiejętności zmiany postaci, seksapilu i pożądania przez każdego mężczyznę, co jednak nie jest jej głównym głównym motywem. Staje się sukubem, niewolnicą zła. Jej zadaniem jest przeciąganie mężczyzn na stronę demonów i czerpanie energii potrzebnej jej do życia ze zbliżenia z nimi.
 Wynikałoby, że Georgina jest sukubem, siejącym zamęt i rozpowszechniającym zło. Pierwsze stwierdzenie jest poprawne lecz reszta jest mylna. Kincaid oddała swoją dusze, aby ratować męża, nie godzi się ze swoim losem i stara się żyć jak zwyczajny człowiek. Na jej drodze stają dwaj mężczyźni, w których się zakochuje, ale nie może z nimi być, byłoby to dla nich zbyt niebezpieczne. Georgina opiera się uczuciom. W końcu jej życie przewraca się do góry nogami, gdy pojawia się nefilim, przed którym musi bronić mężczyzn kochanych przez siebie. Czy uda jej się to zrobić?  Przeczytajcie sami;)

Recenzja:
 Kolejna książka polecona przez koleżankę, ale do niej podeszłam z dużo większym entuzjazmem. Jest chyba pierwszą, która od samego początku wciągnęła mnie tak bardzo. Polubiłam główną bohaterkę jak i jej przyjaciół. Niesamowicie przeżywałam losy Georginy Kincaid, która była sukubem, złą istotą z definicji, ale nie w praktyce, bo mimo że popełniła grzech, zajmowała się „robieniem zła”, to przecież, żeby ratować bliskich oddała swoją duszę.  Nie tylko to pokazywało, że Georgina nie jest zła do szpiku kości, sam jej charakter, zachowanie, a także to, że potrafiła kochać. 
 Książkę przeczytałam na jednym oddechu, z zapartym tchem czytając jedną linijkę, nie mogłam doczekać się, co pisze w następnej (mówię serio i nie raz mimowolnie przesuwałam się do przodu). Jednak nie jest to książka dla każdego, na pewno nie dla młodszego rodzeństwa, któremu nie dałabym jej do rąk, ze względu na fragmenty, w których Georgina zajmowała się pracą sukuba:D
  Mead Richelle wykonała kupę dobrej roboty. Świetne dialogi, nieprzewidywalne zakończenie, jak i cała książka. Całość dopełnił motyw z mitologii Tetydy i Peleusa, który bardzo mi się spodobał. Już wkrótce zabieram się za czytanie dalszych części.:)

Moja ocena:
8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde pozostawione słówko :D